21.12.2022, 09:02
Ze zniecierpliwieniem wielbiciele piłki nożnej oczekiwali spotkania finałowego, które miało zostać rozegrane w niedzielny wieczór. Bez cienia wątpliwości skończone niedawno mistrzostwa w Katarze były wyjątkowe pod wieloma względami. Podziwiać mogliśmy naprawdę sporo pasjonujących pojedynków, oraz fenomenalnych goli i interwencji bramkarzy. Można nawet powiedzieć, iż wielbiciele piłkarscy w Polsce mogą być uradowani. Reprezentacja Polski bowiem po 36 latach była w stanie wyjść z fazy grupowej na mistrzostwach świata, co można bez wątpienia nazwać pewnego rodzaju sukcesem. Nie mamy w planach się jednak koncentrować na kłopotach polskiej piłki nożnej. W aktualnej chwili ważniejsze jest to, by zaprezentować jak niezwykłym zdarzeniem było starcie finałowe światowych mistrzostw, które rozgrywane były w Katarze. Ze sobą grały: kadra Argentyny oraz obrońca tytułu mistrzowskiego narodowa reprezentacja Francji.
W drużynie narodowej Argentyny niepodważalną postacią jest Messi, który przez wielu uważany jest za najlepszego zawodnika w historii tego sportu. Za najwybitniejszego w narodowej drużynie Francji podaje się Mbappe, który wielokrotnie już zaprezentował na tych mistrzostwach świata, że pomimo młodego wieku, czeka go nadal sporo sukcesów. Dla drużyny Argentyny, która po pierwszych 45. minutach prowadziła rezultatem 2 do 0, po golach Messiego a także Di Marii finałowy mecz rozpoczął się świetnie. Jednak delikatnie szokujący był przebieg tego meczu, ponieważ zawodnicy Francji totalnie nie mogli odnaleźć się na boisku. Dopiero w II połowie ruszyli do ataku i to przyniosło efekty. Dwa gole w ciągu 2 minut strzelił Kylian Mbappe, doprowadzając w taki sposób do dogrywki. W dodatkowym czasie gry na prowadzenie kolejny raz wysunęła się kadra Argentyny i kiedy mogło się wydawać, iż jest już po wszystkim, do akcji ponownie wszedł Mbappe. Sędzia wskazał na rzut karny, a francuski zawodnik zamienił go na gola. Pojedynek zakończył się rezultatem trzy do trzech. Na piłkarskich kibiców zebranych na stadionie czekały więc karne. W konkursie karnych skuteczniejsza okazała się reprezentacja narodowa Argentyny. W taki sposób Lionel Messi skompletował wszystkie puchary, jakie mógł wygrać w trakcie piłkarskiej kariery. Francja zajmuje drugie miejsce, jednak za 4 lata z Mbappe w składzie kolejny raz walczyć będzie o mistrzostwo świata.
Brak komentarzy