20.09.2018, 13:11
Sunrise Festival nazywany jest "polskim tomorrowlandem" i nie dzieje się tak bez przyczyny. Festiwal ten jest jedną z największych i najbardziej znanych muzycznych imprez w kraju. Do 2018 roku odbywał się w Kołobrzeskim Amfiteatrze, który stawał się na trzy dni światową stolicą muzyki elektronicznej.
Jeden z najpopularniejszych festiwali muzyki elektronicznej w Polsce przyciąga fanów nie tylko wyjątkowym line-upem, który składa się z najwybitniejszych polskich i zagranicznych DJ'jów, ale również ilością efektów wizualnych i efektów specjalnych, które wprawiają w zachwyt między innymi kolorami czy dopracowanymi do perfekcji szczegółami.
Historia festiwalu sięga początku lat 90, ale ostatecznie pierwszy Sunrise Festival miał miejsce w 2004 roku. Od paru lat patronat medialny nad festiwalem obejmuje radio RMF Maxxx, które prowadzi transmisję setów dając tym samym możliwość usłyszenia genialnych DJ'ów wszystkim zainteresowanym muzyką elektroniczną , która płynęła z Kołobrzegu.
Tegoroczny Sunrise Festival przeszedł do historii jako ostatni organizowany Sunrise w Kołobrzeskim Amfiteatrze. Swój romans z jednym z nadmorskich miast pożegnał jednak z wielką pompą. Organizatorzy postawili trzy wspaniałe sceny, na których zagrali najwybitniejsi przedstawiciele muzyki elektronicznej. W 2018 roku wystąpili między innymi: Don Diablo, Throttle, Robin Schultz, Eric Prydz, Armin Van Buuren, Martin Solveig, Disciples, Oliver Heldens, Dj Snake czy Timmy Trumpet. Nic dziwnego więc, że bilety wstępu na jeden z festiwalowych dni rozeszły się zastraszającym tempie.
Jedno jest pewne: Sunrise Festival to miejsce niezwykłe, warte odwiedzenia, aby kolekcjonować niezwykłe wspomnienia.
Brak komentarzy