02.04.2022, 09:53
decydująca prosta eliminacji do światowych mistrzostw ze strony polskiej reprezentacji piłkarskiej była naprawdę przeciętna i ciężko temu zaprzeczyć. W rozrachunku końcowym piłkarze z Polski zagwarantowali sobie grę w barażowych zmaganiach, jednak z za dużą obojętnością podeszli do starcia z węgierską kadrą. Nie zdołaliśmy wygrać i przez to nie mogliśmy być rozstawieni przy rozlosowaniu spotkań barażowych. Trafiliśmy na całkiem nie trudną barażową ścieżkę więc mamy jednak sporo szczęścia. Najpierw przeciwnikiem graczy polskich okazała się rosyjska drużyna, która na poprzednich mistrzostwach świata doszła aż do 1/4 finału. Dla podopiecznych trenera Stanisława Czerczesowa to był bez najmniejszych wątpliwości fenomenalny wynik, jednak po tych mistrzostwach ich dyspozycja nie wyglądała na tyle dobrze. I chociażby z tego powodu możemy liczyć na to, że będziemy w stanie wywalczyć promocję do finału barażowego turnieju o miejsce na światowych mistrzostwach w Katarze.
Chwilę przed losowaniem barażowych par na trenera kadry Polski Paulo Sousę spadła olbrzymia krytyka za wyjściową jedenastkę, którą zdecydował się wypuścić w starciu z drużyną narodową Węgier. Wielu dziennikarzy przed decydującymi spotkaniami rozprawiało o tym, by powołać kompletnie świeżego selekcjonera. Pomimo to swój stołek Paulo Sousa zatrzymał i warto podkreślić, że miał w trakcie losowania wiele szczęścia. Uniknęliśmy tym sposobem choćby bardzo trudnej batalii z zespołem narodowym Włoch, czyli panującymi obecnie czempionami Europy. W ostatnim meczu będziemy się mierzyć na Narodowym ze zwycięzcą starcia pomiędzy Szwecją, a narodową drużyną Czech jeżeli będziemy w stanie ograć kadrę Rosji. Nie da się ukryć, że starcie ze szwedzkimi zawodnikami byłoby świetną możliwością na rewanż za przegraną rezultatem dwa do trzech podczas mistrzostw Europy. Starcie z kadrą Rosji nie będzie dla piłkarzy z Polski zbyt proste i należy o tym pamiętać. Jeżeli chcemy dalej myśleć o awansie do mistrzostw świata w Katarze to polska reprezentacja będzie musiała wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności futbolowych.
Brak komentarzy